peppo

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Jestem po szkole plastycznej, zawsze w duszy grało mi coś artystycznego.

Jak powstała nazwa firmy peppo? Co było inspiracją?

Wszyscy uważają, że świnka Pepa więc może tak pozostać.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Na początku było ciężko, ludzie woleli kupować dzieciom plastikowe zabawki niż coś wytworzonego ręcznie w Polsce. Teraz jest dużo łatwiej, klienci bardziej doceniają czyjąś pracę.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Przede wszystkim to, że mogę robić to co lubię. I oczywiście zdjęcia, które potem nowi właściciele naszych zabawek nam przysyłają, pokazując jak Pan Królik czy Pani Lala zadomowili się u nich.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Pan Królik jest peppowym hitem. Królik z wyszytym imieniem dziecka, z certyfikatem niepowtarzalności, w którym obiecuję, że sprawi on aby każdy, nawet najgorszy dzień stał się piękny. W sezonie ślubnym jednak prym wiodą pary ślubne, czasami nawet dostaję zdjęcie sukni panny młodej i staram się ją odwzorować na króliku, niestety nasze króliki nie mają figury panien młodych.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Czasami coś sobie wymyślę  i to naszkicuję, czasami widzę jakiś materiał i stwierdzam, że będzie super i zamawiam a czasami jest to zupełny spontan.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Z miłej, polskiej bawełny, oczywiście z certyfikatami.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

  Zabawki są głównie dla dzieci, chociaż pary ślubne są często zamawianym ślubnym prezentem lub jako dekoracja  stołu państwa młodych.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty?

Każdy Pan Królik może mieć wyszyte imię dziecka, datę urodzenia, datę chrzcin, zależy od okazji. Czasami klienci proszą aby królik był ubrany w jakieś konkretne kolory lub aby miał jakieś specjalne przebranie np mechanik samochodowy, adwokat, pielęgniarka.  Mieliśmy trochę zamówień okazjonalnych np z okazji zdanego egzaminu adwokackiego.

Najbardziej nietypowe zamówienie u peppo?

Królik adwokat, Królik pan młody z brodą lub metrowy Królik marynarz.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Nie jest to jakiś specjalny projekt ale cieszy mnie bardzo, że nasze produkty trafiają aż za granicę. Może dla niektórych marek jest to norma, ale dla nas jest to na prawdę fajne, że klienci zamawiają u nas zabawki i wiozą je jako prezenty do rodziny albo przyjaciół za granice aby podarować komuś coś z Polski.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Najczęściej na personalizację, ale często dostaję miłe wiadomości, że królik jest dokładnie wykonany. Bardzo mnie to cieszy, że ktoś zwraca na to uwagę.

Kim jest odbiorca produktów peppo?

Najczęściej są to ciocie, matki chrzestne, które chcą dać dzieciom wyjątkowy prezent. Zawsze są to ludzie z pomysłem bo dość często tworzę coś specjalne zamówienie.

Czym zaskakują Cię klienci?

Pomysłami za co przebrać nasze maskotki. Najczęściej chcą aby odzwierciedlały one pasje albo pracę ludzi , którym chcą je podarować.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Klienci i ich pomysły oraz moda, materiały, kolory.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Staram się aby króliki były ubrane kolorowo, śmiesznie, uroczo.  Najczęściej przeglądam zdjęcia wnętrz pokoi dziecięcych lub wystroi sal ślubnych, przeglądam w sklepach internetowych materiały, czasami ktoś mi podrzuci jakiś ciekawy pomysł.

Jaki jest Twój styl na co dzień?

W ubieraniu i mieszkaniu raczej luźny i wygodny. Styl życia też lekki i bezproblemowy.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

ciepła bluza, wygodne buty i biały tshirt.

Dzień w pracy zaczynam od...

oczywiście od sprawdzenia maila i filiżanki kawy z kawiarki.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

maszyny do szycia i internetu.